czwartek, 8 grudnia 2011

Spotkanie nad jeziorem

Zaledwie 1000 kilometrów dzieli Polskę od jeziora Garda, znajdującego się u stóp Dolomitów. Widząc je po raz pierwszy, gdy wjeżdża się do kurortu Riva del Garda, ma się wrażenie ogromu.

Tylko przy bardzo dobrej pogodzie widać drugi kraniec  jeziora. Nic w tym nadzwyczajnego, przeto jest to największe we Włoszech jezioro. Jego długość to około 60 kilometrów.

Obydwa brzegi jeziora, wschodni i zachodni, różnią się od siebie diametralnie. Wschodni jest pagórkowaty, ale łagodny. Natomiast zachodni, stromy ze skałami wchodzącymi niemal w głąb lustra wody. Najpiękniejszy widok na jezioro rozpościera się ze szczytu Monte Baldo, ponad 1700 metrów nad poziomem morza. Tak jak słynne w Polsce Mazury, tak jezioro Garda słynie z możliwości oraz bezmiaru udogodnień dla surferów. Położenie jeziora sprawia, że wokół niego panuje specyficzny mikroklimat. Lata są gorące i wilgotne, a zimy ciepłe. Mimo bliskości Dolomitów temperatury nad jeziorem, nawet zimą, rzadko spadają poniżej 10 stopni.

Oprócz Riva del Garda będąc tam warto odwiedzić położone na wcinającym się w jezioro wąskim półwyspie malownicze miasteczko Salo oraz Sirmione. Niecałą godzinę drogi od jeziora Gardo znajduje się słynna Szekspirowska Verona, a troszkę dalej modny Mediolan.  Wokół jeziora znajduje się mnóstwo pensjonatów oraz hoteli. Jednak jest też oferta skierowana dla uboższych portfeli. Tańszą alternatywą może być pobyt na jednym z kilkudziesięciu kampingów, z których większość osadzonych jest tuż przy brzegu jeziora.  Będąc tam grzechem jest nie spróbować miejscowego smakołyku, czyli pieczywa z dodatkiem prawdziwych, śródziemnomorskich oliwek. Zatem spotkajmy się i poserfumy wspólnie u stóp Dolomitów!

--
Stopka

Zobacz:solarium natryskowe Kraków

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz