Dla amatorów zimna, proponuje odbycie wycieczki do fińskiego Laplandu, którego północna część prawie cały rok pokryta jest śniegiem i lodem. W tym regionie polarna trwa nawet ponad 50 dni i zamieszkuje go więcej reniferów niż ludzi. Z atrakcji, jaką można doświadczyć turyści, to warto wymienić jazdę lodołamaczem, kąpiel w lodowatej wodzie morskiej, saunę i spotkanie z psami huski. Koszt takiej 4 dniowej wycieczki to około 2,5 tysiąca euro.
Niesamowite wrażenia fanom Jamesa Bonda (i nie tylko) oferuje Szwajcaria. W okolicach Locarno usytuowany jest Verzasca Dam, druga co do wysokości, stała konstrukcja przeznaczona na skoki na bungee. Sam Bond oddał tu skok w filmie Golden Eye. Sezon bungee trwa tutaj od czerwca do października. 255 franków szwajcarskich to cena rej ekscytującej przygody.
Entuzjastom snowbordu, polecam zjazd po zastygłem lawie w Nikaragui. Godzina jazdy jeepem, godzina wspinaczki na szczyt... a wszystko po to, żeby zjechać w dół na desce po stromym zboczu wulkanu. Można osiągnąć prędkość nawet i do 77 km na godzinę!
A może marzy Ci się zanurkowanie do najsłynniejszego wraku świata? Titanic zatonął w 1912 roku, a został odnaleziony dopiero 1985 roku na głębokości 4 tys metrów w okolicach Nowej Fundlandii. W St. Johns organizowane jest nurkowanie na U-bootach i 2-3 godzinne zwiedzanie wraku.
A dla tych, którzy chcieliby pościągać tornado wraz z meteorologiem i zawodowym kierowcą terenowym samochodem polecam Tornado Safari w USA. Coraz częściej znajdują się śmiałkowie, którzy pragną zobaczyć z bliska żywioł, który innych pozbawia domów i niekiedy życia. W USA, jak grzyby po deszczu, powstają firmy specjalizujące się organizowania tzw. tornado chasing safaris.
Podsumowując, ekstremalnych sposobów na spędzenie wakacji nie brakuje.
--Stopka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz